Św. Roch - patron naszej parafii

b_150_100_16777215_00_.._stara_rochjasienica.pl_images_stories_roch.jpgW wykazach hagiograficznych widnieje tylko jeden święty o tym imieniu. Wywodzi się ono ze słowa francuskiego roche - skała, oznacza człowieka odpornego, twardego jak skała.
Wobec braku dokładnych danych jest niemożliwą rzeczą ustalić chronologię odnośnie dat urodzenia i życia Świętego. W dawnych czasach nie przywiązywano do tego wielkiej uwagi. Podkreślano raczej fakty, które mogły służyć ku zbudowaniu. Jest pewnym, że św. Roch zmarł przed 1420 r., gdyż wtedy pojawia się pierwszy żywot i pierwsze ślady jego kultu. Wiek XIV wydaje się pewny. Znana jest natomiast miejscowość urodzenia św. Rocha. Jest nią Montepelier, miasto portowe w południowej Francji, w pobliżu Marsylii. Dzisiaj liczy ono 140 000 mieszkańców. W 1289 roku został założony tu uniwersytet, drugi co do sławy po uniwersytecie paryskim we Francji.
Rodzice św. Rocha mieli należeć do zamożniejszych w mieście. Kiedy już długi czas nie mieli dziecka, uprosili sobie syna modlitwą i jałmużnami.

Roch w młodym wieku stracił rodziców. Wówczas poszedł za radą Ewangelii, która mówi: Jeśli chcesz być doskonały, sprzedaj wszystko co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie (Mt 19,21). Potem pieszo, z kijem w podróżnym ręku, udał się z pielgrzymką do Rzymu. Nie doszedł jednak do Wiecznego Miasta, gdyż w miasteczku Acqapendente zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam, by zarażonym spieszyć z pomocą, nie bacząc, że sam naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. W nagrodę za to heroiczne poświęcenie się dla bliźnich, Pan Bóg miał go obdarzyć łaską uzdrawiania. Zjednało mu to sławę świętego. Uciekając przed otaczającym go tłumem wielbicieli, opuścił miasto i udał się do Rzymu, gdzie spędził około 3 lat, nawiedzając kościoły, opiekując się chorymi i ubogimi miasta.
Chciał teraz powrócić do Francji. W drodze zatrzymał się w Loreto. W Piacenza zastał znowu epidemie dżumy. Usługując chorym, sam zaraził się. Na szczęście znalazł się pewien człowiek, który zajął się św. Rochem. Kiedy Święty wyzdrowiał, udał się dalej na północ. Gdy jednak znalazł się już nad Lago Maggiore (Jeziorem Wielkim) w miasteczku Angera, pochwycili go żołnierze pograniczni i biorąc go za szpiega, uwięzili św. Rocha. Podczas przesłuchiwania, torturowano go. Wycieńczony, Święty nie przetrzymał mąk i w zimnym, ciemnym lochu zakończył życie.
A jednak Pan Bóg o swoim słudze nie zapomniał. Mieszkańcy miasta ujęli się za pielgrzymem, którego sława świętości zdołała już do nich dotrzeć. Zebrali ze sobą relikwie Świętego i pochowali je w parafialnym kościele. Potem przeniesiono jego relikwie do Voghera, a wreszcie do Wenecji (w roku 1485), gdzie do dnia dzisiejszego można je oglądać w kościele wystawionym ku jego czci.
Kult św. Rocha rozszedł się szybko po Europie. Częste epidemie, które dziesiątkowały ludność i wyludniały osady ludzkie, sprzyjały rozwojowi czci św. Rocha jako patrona od zarazy. Powstały w wieku XV bractwa św. Rocha: W Wenecji (1477) w Rzymie (1499) i w wielu innych miejscach. Papież Aleksander VI (1477) wybudował ku czci św. Rocha w Rzymie kościół, a papież Pius IV ufundował szpital, który powierzył Bractwu św. Rocha (1560). Od wieku XV św. Roch należy do 14 Orędowników. Niemało do rozpowszechnienia kultu św. Rocha przyczynili się franciszkanie, którzy uważają go za swojego tercjarza. Obecnie Święty ma swoje sanktuaria: w Arles i we Wenecji, w St.Roch Berg, Huy i w Anversa. W roku 1854 papież Pius IX ogłosił św. Rocha patronem Montpelellier. Jego imię nakazał umieścić w Martyrologium Rzymskim papież Grzegorz XIII (+1585), a potwierdził tę decyzję surowy papież Urban VIII (+1644). Ku czci św. Rocha powstała nawet rodzina zakonna (rochici). Ku czci Świętego wystawiono na świecie około 3 000 kościołów i kaplic. W samych Włoszech można napotkać aż 64 miejscowości o nazwie S. Rocco - św. Roch.
Legenda głosi, że przy śmierci św. Rocha miano znaleźć w więzieniu kartkę z napisem: Ci, którzy zostaną dotknięci zarazą a będą wzywać na pomoc św. Rocha, jako swojego pośrednika i patrona, będą uleczeni. Wspominamy o tym, gdyż ikonografia bardzo często przedstawia Świętego jako żebraka w łachmanach z laską podróżną w ręku, z psem liżącym mu rany lub biegnącym obok i kartką z tymże napisem.
W Polsce imię św. Rocha jest rzadko spotykane. Cześć jego jednak była kiedyś powszechna. Modlono się do niego, jako do patrona, który strzeże ludzi i bydło od zarazy. W Polsce wystawiono 63 kościoły ku czci św. Rocha, nadto wiele kaplic, kapliczek i ołtarzy. Obrazów zaś, feretronów, sztandarów z jego wizerunkiem liczy się wiele setek.